aaa4
Obcy
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:06, 10 Kwi 2018 Temat postu: ads |
|
|
teracu, wcale mu nie doskwieraly - oznaczaly zycie.
Nastepnego dnia Itale byl tak wyczerpany, ze drzemal caly ranek, ulozywszy sie dosc wygodnie na lawie. Po poludniu przyszlo dwoch straznikow, zeby wyprowadzic go na spacer po dziedzincu. Byl to maly wewnetrzny dziedziniec o boku czterdziestu czy piecdziesieciu stop. Lezacy na nim rozdeptany snieg utworzyl twarde, szarawo-czarne klepisko, przyzolcone pod scianami plamami z moczu. Dwaj straznicy pilnowali pieciu wiezniow, ktorym zabroniono rozmawiac. Jeden ze skazancow wykonywal systematyczne cwiczenia, biegajac wokol dziedzinca i wymachujac rekoma. Chodzil dziwnymi, krotkimi krokami. Itale postanowil, ze takze bedzie cwiczyl, ale na razie nie potrafil sie do tego zmusic. Drzaly mu nogi. Musi sie opanowac. Musi utrzymac kondycje. Zaplanuje wykorzystanie czasu na cwiczenia na swiezym powietrzu i bedzie sie tez staral gimnastykowac w celi. Trzeba planowac, mierzyc i wykorzystywac czas. Teraz, chociaz sprawia mu to wielka trudnosc, powinien obejsc caly dziedziniec, jak najglebiej wdychajac czyste powietrze. Ruszyl do przodu. Zatrzymal go jeden ze straznikow, kiedy obok niego przechodzil. Byl to szczuply mezczyzna o czerwonej twarzy.
-Czy skoczyl ten gosc, co mial z toba proces? - Mowil dialektem i brakowalo mu wiekszosci zebow.
Itale nie byl pewien, czy dobrze zrozumial.
-Isabey? - powiedzial straznik. - Isaber... Co sie z nim stalo?
-Czy on byl szalony? Przeciez zostal wypuszczony, prawda?
-O co chodzi?
-Po co on to zrobil? Jezu, co za pomysl, osiemdziesiat stop do ziemi, czy on byl szalony?
Post został pochwalony 0 razy
|
|